Bo każdy będzie bogaty.
Nie raz rozmawiałem ze znajomymi jak to będzie w przyszłości i nie raz jeszcze będę. Każdy z nas marzy o tym, aby być bogatym i żyć jak najlepiej. Niestety, życie nie jest takie proste i niektórym dopiekło już na starcie. Bo przecież ilu z nas zginie? Choć oby nie. A ilu skończy jak ich ojciec, topiąc swoje smutki w alkoholu? Który zamiast swoim BMW z marzeń będzie jeździł starym fiatem? A może niektórzy skończą w kiblu ze strzykawką, bo już zaczęli brać te wszystkie gówna pod presją innych znajomych, myśląc, że im tym zaimponują. Bo zaimponowali, ale wystarczy trochę pomyśleć, popatrzeć i stuknąć się w głowę. Po cholerę to brać? Bo fajna faza? Przecież w niczym to nie pomoże. Dom, praca, bogactwo. Każdy by chciał. A może mi się uda i za 20 lat podjadę do kumpla z klasy, aby umył moją super furę? Albo na odwrót, będę leżał na chodniku z zapijaczoną mordą, a on przejdzie obok w garniturze nawet nie zwracając na mnie uwagi. Lecz to wszystko nie jest takie proste. Życie to los na loterii, jeden z nas będzie ciężko się uczył całymi latami i nic nie osiągnie poprzez np. uzależnienia, a drugi ustatkuje sobie życie bo potrafi kombinować.
Chciałbym.
Chciałbym usiąść kiedyś, za parę lat z moimi znajomymi. Powspominać wszystkie wspólne chwile, wszystkie te rzeczy które robiliśmy razem. Pierwsze piwo, papieros, imprezy…
I mam nadzieję, że zrobię tak w pełnym gronie, bez żadnych strat.
Izabela
Maj 27, 2010 @ 19:56:55
oja. Nikodem, ale Ty się troszczysz o swoją przyszłość. ; )
ale to dobrze. chociaż Ty.. ja wolę żyć chwilą i nie zastanawiać nad tym co jutro, a co dopiero za 20 lat.
Webbie
Maj 28, 2010 @ 22:39:46
„Pierwsze piwo, papieros, imprezy…”
A jak u mnie się nie odbyło to mam się martwić?
o kurde.
dżony
Maj 29, 2010 @ 17:07:54
Z narkotykami bywa różnie. Jedni rodzą się w patologicznych rodzinach i nie mogą dać sobie rady z rzeczywistością. Nie jest to może chęć zaimponowania, a droga ucieczki.
Na pewno któryś z Twoich znajomych odpadnie w przedbiegach, życie potrafi zaskakiwać.
Nikt nie ma idealnego życia, dom, bogactwo i praca nie zapewnią ci dobrego samopoczucia. A nuż za te 20 lat, jak się spotkacie przy stole w barze przekonasz się, że każdy z was chciałby mieć inne życie? Że nikt, mimo spełnienia swoich marzeń nie jest tak naprawdę szczęśliwy?Trzeba się przygotować na to, że każdy dostanie po dupie. Niewiadomo tylko kiedy i w jaki sposób.
Podoba mi się to, co tutaj piszesz. Fajnie jest się zaskoczyć, że są jeszcze normalni faceci 🙂
Mazo
Czer 05, 2010 @ 18:48:35
pierdoły wypisujesz 🙂
Fajny Far
Lip 14, 2010 @ 00:17:25
cze nikas